Pierwszy lub drugi tydzień walk. Powstaniec na motocyklu to kapral podchorąży Antoni Tuleja „Niedźwiedź” z kompanii „Koszta” sfotografowany przez podporucznika Eugeniusza Lokajskiego „Broka”. Na ul. Moniuszki jest spokojnie i gdyby nie uzbrojenie Powstańca oraz barykada w tle, można by na chwilę zapomnieć, że toczy się walka. To cisza przed burzą. Już za kilka dni Tuleja weźmie udział w ataku na zajęte przez Niemców gmach PAST-y i kościół św. Krzyża. Podczas Powstania Warszawskiego poległo około 45 żołnierzy „Koszty”, ale nie było wśród nich „Niedźwiedzia”. Przeżył i po wojnie wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.
Fot. Eugeniusz Lokajski „Brok"
Warszawa - Śródmieście Północne. Ul. Moniuszki. Ujęcie w kierunku zachodnim. W tle barykada zamykająca wylot na ulicę Marszałkowską, za nią po lewej kamienica braci Zamboni przy ul. Marszałkowskiej 127. Pierwsza dekada sierpnia 1944.
Tę stronę można oglądać tylko w orientacji pionowej.